wy jesteście królewskim kapłaństwem, czyli o świeckich w Kościele ..

Paweł Kozacki OP

Odrzuciwszy więc wszelkie zło, wszelki podstęp i udawanie, zazdrość i jakiekolwiek złe mowy, jak niedawno narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, niesfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu - jeżeli tylko zasmakowaliście, że słodki jest Pan. Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa. To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony. Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni. Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świetym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie - ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali.

z 1 Listu świętego Piotra, rozdział 2; 1-10

jeśli masz jakieś pytania, sugestie czy komentarze na temat wykładu to bardzo prosimy





> Jan Paweł II: posynodalna adhortacja apostolska Christefideles laici;
KATOLICY świeccy (Christifideles laici), których „powołanie i misja w Kościele i świecie dwadzieścia lat po Soborze Watykańskim II” były tematem Synodu Biskupów 1987 r, wchodzą w skład Ludu Bożego ukazanego w przypowieści o robotnikach winnicy w Ewangelii św. Mateusza: „Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy” (Mt 20, 1-2).
[Rzym, 1988]

> Timothy Radcliffe OP: Radości i smutki współczesnego kapłaństwa;
... często parafia postrzegana jest jak stacja benzynowa, a nie rzeczywista wspólnota. Ludzie jedynie wpadają na szybką Mszę, a nie po to, by gromadzić się przy ołtarzu jako Lud Boży. Parafie nie zawsze są tymi pięknymi wspólnotami, o których czytamy w książkach teologicznych. Parafialna grupa liturgiczna przygotowała wspaniałą ucztę, podczas gdy ludzie chcą tylko szybko coś przekąsić przed pójściem do domu i oddaniem się tam prawdziwej celebracji niedzielnego obiadu. I nic w tym dziwnego. W naszych miastach terytorialny zasięg parafii nie pokrywa się z poczuciem istnienia wspólnoty. O ile kapłan może postrzegać parafię jako swoją główną wspólnotę, o tyle większość ludzi wymienia ją na dalszych miejscach, mówiąc o swojej przynależności do grupy, po swoich rodzinach, klubach piłkarskich, szkole, do której chodzą dzieci, i miejscu pracy. Może to zrodzić w kapłanie poczucie przegranej. Obwinia siebie o to, że nie jest w stanie zgromadzić ludzi wokół ołtarza i nie potrafi zbudować wspólnoty eucharystycznej.
[w drodze, 5/2003]

> Zbigniew Nosowski: Kościół to także i my, czyli o tym, dlaczego świeccy odgrywają w Kościele tak małą rolę;
Mała rola świeckich w Kościele wynika głównie z braku zaufania wzajemnego. Występuje on po obu stronach. Dla znacznej części duchownych wciąż nie skończyła się epoka: „Kościół to tylko my” (przynajmniej tak wynika z praktyki ich działania), a dla wielu świeckich jeszcze nie rozpoczęła się epoka: „Kościół to także my”
[List, 7/2003]

> Jacek Prusak SJ: Ministrantki kontra klerykalizm - Kobieta w "męskim" Kościele;
Sprawując Eucharystię, która ma jednoczyć wszystkich ochrzczonych, a ich z resztą świata, zastanawiam się jak czują się kobiety, gdy wypowiadam słowa pięknej modlitwy eucharystycznej: “Uczyń nas otwartymi i pełnymi gotowości wobec braci, których spotykamy na naszej drodze, abyśmy mogli dzielić ich bóle i strapienia, radości i nadzieje oraz postępować razem na drodze zbawienia” lub “Otwórz nasze oczy na potrzeby i cierpienia braci; oświeć nas światłem swego słowa, abyśmy pocieszali utrudzonych i uciśnionych. Spraw, abyśmy z miłością podejmowali posługę wobec ubogich i cierpiących”. Gdzie w tej modlitwie uwzględnia się kobiety? Skoro Biblia, nie tylko Księga Rodzaju, głosi, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, a nie mężczyznę i mężczyznę przebranego za kobietę, co się stało z siostrami, których nie tylko nie brakuje w kościele, ale nawet jest ich więcej niż braci? Czy mam prawo skazywać je na wirtualną obecność podczas Eucharystii?
[Tygodnik Powszechny, 43/2003]

> Wojciech Jędrzejewski OP: Życie na granicy;
Spora cześć nowego pokolenia katolików nie chce i nie potrafi odnaleźć się w formach, które z powodzeniem wyrażały pobożność ich dziadków, czy rodziców. Myślę oczywiście o tej części młodej generacji, która nie trzasnęła drzwiami Kościoła, ale odnajduje w Nim ożywcze źródło; źródło dostępne, pomimo śmieci i gruzów, przez które trzeba się doń dokopywać. Ci właśnie ludzie, nie umiejący odnaleźć własnego miejsca w religijności parafialnych nabożeństw, wypowiadają dziś głosem swoich pragnień szalenie istotną prawdę, którą zarazem wcielają w życie: Kościół odnawia się i rozwija poprzez małe wspólnoty ewangelicznego życia.
[www.mateusz.pl 1996-1998]

> Paweł Kozacki OP: Apostolstwo świeckich dominikanów;
Jeżeli laikat jest powołany do głoszenia w świecie, to gdzie mają głosić kapłani? Timothy Radcliffe napisał, że nie są oni formacją pierwszoliniową. Pracują na tyłach, przygotowując ludzi świeckich do tego, by byli na linii frontu, w zderzeniu ze światem.
Mówiąc o apostolstwie świeckich dominikanów, należy je odróżnić od apostolstwa świeckich w ogóle. To rozróżnienie dokonuje się na takiej samej zasadzie, na jakiej odróżniamy powołanie dominikanina od powołania do życia zakonnego w ogóle. Każdy zakon ma swój charyzmat. Trzeba zatem zastanowić się nad specyfiką apostolstwa świeckich dominikanów na tle powszechnego powołania do apostolstwa.

[w drodze, 7/2002]

> Timothy Radcliffe OP: Wielbić, błogosławić, głosić. Misja Rodziny dominikańskiej;
W chwili obecnej jest to część doświadczenia całego Kościoła. Mamy wspaniałe dokumenty II Soboru Watykańskiego, głoszącego godność powołania świeckich. Mamy dokumenty o miejscu kobiety w życiu i misji Kościoła. Mamy nową wizję Kościoła jako pielgrzymującego Ludu Bożego. Ale czasami czujemy, że nic się w gruncie rzeczy nie zmieniło. Faktycznie, Kościół wydaje się czasami nawet bardziej klerykalny niż poprzednio. Tak więc dla wielu katolików jest to czas mieszanych uczuć: nadziei i rozczarowania, odnowy i frustracji, radości i gniewu.
[Manila, 2000]

> Jerry Lee Stookey OP: Eksplozja dzikich kwiatów - rozmowa z promotorem laikatu dominikańskiego;
Czym jest rodzina dominikańska? Ostatnio coraz więcej o niej się mówi, a nie jest jasne, jak ją zdefiniować. To, co się dzieje teraz, to eksplozja dzikich kwiatów. Duch jest żywy. W ogrodzie trudno zapanować nad takimi kwiatami. Rozsiewają się wszędzie. Kapituła Generalna w Bolonii w 1998 roku czuła, że potrzebny jest generalny promotor dla świeckich. Świeccy są związani z zakonem dominikańskim od prawie 700 lat, ale nigdy nie mieliśmy dla nich pełnoetatowego promotora generalnego. Po kapitule bolońskiej zatelefonował do mnie ówczesny generał zakonu Timothy Radcliffe. Chciał, żebym przyjechał do Rzymu i został promotorem świeckich. (...) stwierdził też, że powinniśmy promować ludzi świeckich wobec ojców i sióstr, bo wielu z nich nie wie, kim są świeccy dominikanie. Wreszcie powiedział, że rodzina się rozrasta, dlatego potrzebujemy promotorów, którzy będą informowali poszczególne gałęzie, co się dzieje w innych. (...) Od II Soboru Watykańskiego nastąpiła w różnych miejscach eksplozja grup świeckich. W rodzinie dominikańskiej również.
[w drodze, 8/2002]

> Magdalena Węglewska: Kobiece pytania o męską duchowość;
Kim jest mężczyzna w Kościele? Jakie powołania, drogi stoją przed nim? Jaka duchowość wyraża jego drogę, jego specyfikę? Jakie pieśni, rytuały, gesty odpowiadają i wyrażają duchowość męską? (...) Znane jest oficjalne nauczanie Kościoła na temat roli i zadań kobiet - znacznie trudniej znaleźć w dokumentach kościelnych słowa na temat analogicznej roli i zadań mężczyzn, którzy nie są duchownymi lub zakonnikami.
[Więź, 07/2003]